Sondaże kształtują wyniki wyborów
Może dla niektórych było to oczywiste, ale Stanowski we wczorajszym orędziu uświadomił mnie, jak bardzo sondaże wpływają na to, że od lat rządzą tylko dwie największe partie. Przed każdymi wyborami, robi się dziesiątki sondaży, często opłacanych przez dwie największe partie, pokazujących jak wielką przewagę ma PiS i PO nad innymi partiami. I nieważne kto jest kandydatem, jaki ma program, liczy się tylko to, żeby nie dać wygrać tej drugiej partii, której nie lubimy. Niby są inni kandydaci, jakiś tam Mentzen, Zandberg, Biejat, Hołownia itd. ale po co na nich głosować, jak i tak nie wygrają, bo sondaże dają im pare procent. Wszystko to powoduje, że betonowy elektorat idzie zagłosować jak zawsze, a większość ludzi albo w ogóle nie idzie na wybory, albo rezygnuje z głosowania na swojego kandydata, bo i tak nie wygra, więc lepiej juz oddać głos przeciwko jednej z dwóch partii.
Tak więc chciałem tylko apelować, abyście nie dawali się manipulować żadnym sondażom i zawsze głosowali zgodnie ze swoimi przekonaniami na kandydata, którego naprawdę popieracie, a nie przeciwko jakiejś partii ani nie rezygnowali z wyborów. Oczywiście, jeżeli podoba wam się program kandydata PiS/PO, to zagłosujcie na niego, byleby był to wasz wybór, nie podyktowany sondażami.